We wtorek o godzinie 18 siatkarze Asseco Resovii rozegrają drugi mecz finałowy Pucharu CEV. W pierwszym rozbili niemiecki SVG Lüneburg 3:0. Do zdobycia tego historycznego trofeum, co nie udało się do tej pory żadnej polskiej męskiej drużynie, potrzebują tylko dwóch setów.
Mają ogromne szanse na puchar, jedyną taką w ostatnich latach. Wierzę mocno, że mobilizacja i determinacja w zespole oraz wola zwycięstwa będą ogromne i wspólnie będziemy się cieszyć z oczekiwanego sukcesu
- dodaje Karbarz, były znakomity zawodnik Resovii i reprezentacji Polski.
Muszą zwyczajnie dobrze zagrać, zespołowo, co pokazują już w ostatnich swoich meczach. Bardzo mocno na to liczę i jak każdy kibic resoviaków będę ich dopingował i zaciskał za nich kciuki
- kończy jeden z najlepszych zawodników w pięknej historii rzeszowskiego klubu, w której aż roi się od wielkich osiągnięć, ale nie ma jeszcze pucharu za wygranie europejskich klubowych rozgrywek. Dziś jest ten dzień.
W drużynie gospodarzy panuje optymizm, ale widoczny jest także szacunek dla rywala, który potrafi świetnie grać w siatkówkę, dzięki czemu znalazł się w finale pucharu. Ekipa trenera Stefana Hübnera zameldowała się w Rzeszowie podbudowana zwycięstwem 3:1 z WWK Volleys Herrsching w ćwierćfinałowym meczu Bundesligi. Zapewne rzuci na szalę wszystko, co potrafi. Rzeszowianie od początku mają naciskać, wywierać presję na przeciwniku. Grać swoją siatkówkę.
Mniej więcej tak samo, jak w zeszły wtorek, czyli dobrze we wszystkich elementach
- mówi Jakub Kochanowski, środkowy Asseco Resovii.
Rzeszowska hala będzie pękać w szwach. Bilety w przedsprzedaży rozeszły się błyskawicznie. Gdyby trybuny Podpromia mogły pomieścić dwa razy więcej fanów, też byłyby pełne. Klub zwolnił w poniedziałek miejsca w sektorze O. We wtorek od godziny 16 w sklepiku klubowym będą dostępne bilety na dostawiane krzesełka (po 50 zł) oraz bilety do loży VIP II (120 zł). Będzie bardzo głośno.
Obie drużyny trenowały w poniedziałek na Podpromiu. Resovia o godzinie 17, a SVG o 19. We wtorek godzinny rozruch o godzinie 10 mają goście, a o 11 rzeszowianie. Spotkanie obejrzy 30 kibiców z Lüneburga. CEV - Europejską Konfederację Piłki Siatkowej reprezentował będzie Lubor Halanda ze Słowacji. Nagrody razem z nim wręczał będzie Konrad Fijołek, prezydent Rzeszowa. Mecz pokaże na żywo Polsat Sport.
Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?