Po sobotnim zwycięstwie kibice z Krosna mogli wierzyć, że w środę w hali przy Bursaki dojdzie do meczu nr 5, ale w meczu nr 4 wyszło na to, że Miasto Szkła nie jest obecnie zdolne, by dzień po dniu wygrywać trudne mecze.
W rundzie zasadniczej kadra przesadnie szeroka nie była, a po stracie Maksymiliana Zagórskiego okazała się zwyczajnie za wąska na tak wymagające wyzwanie, jakim jest walka w play offach. W czwartym starciu ławka tyszan wygrała z ławką naszej ekipy 48:16, a warto dodać, że na rezerwie mecz rozpoczął (drugi raz z rzędu) Myles Rasnick, facet, który w fazie zasadniczej zdobywał średnio blisko 17 „oczek” na spotkanie.
Słaba postawa Amerykanina w rywalizacji z GKS-em to osobny temat. Sobą nie był Michał Jankowski, na co wpłynęły zapewne problemy, które miał ze stopą (zapalenie ścięgna, wybity palec). Jeśli złożyć to wszystko razem, trzeba krośnianom pogratulować sobotniej wygranej, ale mieć też świadomość, że pościg w serii za GKS-em miał nikłe szanse powodzenia.
W niedzielnym spotkaniu Szklany team zaczął odstawać w końcówce w II kwarty. Prowadzenie Ślązaków nie było przesadnie okazałe (50:41), ale po dużej przerwie nie chciało się zmniejszyć.
Mecz się rozstrzygnął w w zasadzie w trzech ostatnich minutach trzeciej „ćwiartki” – po „trójce” Trubacza i wolnym Wrony zespół z Podkarpacia mógł jeszcze liczyć na uratowanie meczu (56:65), ale przestał trafiać, dlatego przed IV kwartą tyszanie zdążyli wypracować konkretną, 17-punktową zaliczkę (73:56).
W ostatniej odsłonie miejscowi uciekli w 34. minucie na 22 punkty (83:61) i było po „frytkach”.
GKS Tychy – Miasto Szkła Krosno 93:73 (22:24, 28:17, 23:15, 20:17)
Stan rywalizacji: 3:1 dla GKS-u i jego awans do półfinału play off.
GKS: Bożenko 6, Kamiński 13 (1x3, 8 zb., 4 str), Zmarlak 15 (1x3, 9 zb.), Duda 4, Szmitt 7 (1x3) oraz Nowakowski 8, Walski 23 (2x3), Koperski 14, Węgrowski 1, Samiec 2. Trener: Tomasz Jagiełka.
Miasto Szkła: Stankowski 12 (1x3, 2 bl.), Trubacz 9 (3x3, 4 as.), 5 Jankowski (1x3), Wrona 21 (10 zb., 5 str.), 10 Łałak (2x3, 5 as.) oraz Rasnick 8 (2x3, 4 str.), Jaworski 3 (1x3) Griszczuk 0, Sobiech 5. Trener: Edmunds Valeiko.
Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Jan A.P. Kaczmarek nie żyje. By go ratować, córka wyprzedawała majątek
- Rozwiódł się z matką swoich synów. Aktor przyłapany na czułościach z nową ukochaną
- Zieliński zapomniał o synu? Gorzkie słowa syna muzyka po śmierci ukochanego wujka
- Tak malutkie dziecko Strasburgera traktuje 77-letniego tatę. Wydało się przypadkiem